poniedziałek, 11 listopada 2013

Czy wiesz, że...

Spacer to zdrowie - poznajemy nieznane miejsca unijnych sąsiadów...

Arystoteles powtarzał, że nic tak nie niszczy naszego organizmu, jak długotrwała fizyczna bezczynność. Ruch jest lekarstwem na wszystkie prawie choroby. Spacer, marszobieg, gry sportowe odprężają psychicznie. Wysiłek fizyczny, zwłaszcza na łonie natury, uspokaja, ułatwia przyjrzenie się własnym kłopotom z pewnego dystansu i odkrycie,
że drażnią nas sprawy niewarte większej uwagi. 


Autor: Jacek Rudnicki
 

Zachęcamy Państwa do systematycznych spacerów na świeżym powietrzu. Usprawniają one pracę układu sercowo-naczyniowego, poprawiają wentylację płuc, regulują przemianę materii, hartują.
Ten rodzaj sportu można uprawiać bez względu na wiek i zasobność portfela. Należy zacząć od jednego spaceru dziennie, po równej drodze, na dystansie 1–1,5 km w ciągu 20 minut. Co pół kilometra można 2–3 minuty odpocząć. W czasie marszu nie powinno się rozmawiać, bo rozmowa utrudnia prawidłowe oddychanie.
40-minutowy spacer co trzeci dzień przez cztery tygodnie, następnie co drugi dzień przez kolejne 2 miesiące – to najlepsza recepta na poprawę samopoczucia i huśtawkę ciśnienia w jesienne popołudnia. Mylą się ci, którzy twierdzą, że chodzenie niewiele im pomoże. Chód jest najbezpieczniejszą i najbardziej uniwersalną formą ruchu. Poprawia sylwetkę, obniża poziom cholesterolu i ciśnienie krwi, spowolnia procesy osteoporozy, poprawia kondycję mięśni i nóg (także po urazach), mamy swobodniejszy oddech, lepsze samopoczucie i sen. Nie bez powodu mówi się, że stres trzeba wychodzić.


Autor: A. Rudnicki


Brighton to miasto portowe w południowej Anglii (hrabstwo East Sussex), położone jest nad Kanałem La Manche. Początki miasta sięgają przełomu XV i XVI wieku, kiedy to znajdowała się tu niewielka osada rybacka zwana Bristelmestune. Niespełna dwa stulecia później została ona przekształcona w uzdrowisko morskie, którego częstym gościem stał się książę regent, przyszły król Anglii - Jerzy IV Hanowerski (1762-1830)

 http://navtur.pl/place/show/1172,brighton


Autor: J. Rudnicki
Jak wiele możemy zobaczyć dbając o własne zdrowie, zależy  od tego, jak patrzymy na otaczający nas świat. Przykład  w linku poniżej, to szczególnie piękne o tej  porze roku okolice Brighton, widziane przez oko kamery. Taki spacer jest dobrym początkiem na poznanie okolic i  zdrowy styl życia, poczynając od spędzania wolnego czasu.

 Wiosenny spacer po okolicach Brighton

Kilometry i sylwetka


Podczas chodzenia spalamy tyle samo kalorii co przy innych, z pozoru trudniejszych, ćwiczeniach. Nastawione są one na zwiększenie wydolności oddechowej i rozbudowę masy mięśniowej. Spacery natomiast są najlepszą formą aktywności dla tych, którzy z tego typu wysiłkiem nie mieli wcześniej do czynienia. Mimo swojej nieskomplikowanej formy mogą stanowić dla nich takie obciążenie, dzięki któremu schudną nawet do 12 kg w ciągu roku. Osoba ważąca 70 kg i grająca w koszykówkę przez godzinę spali około 380 kcal. W takim samym czasie rowerzysta pozbędzie się 240 kcal. 6-kilometrowy spacer to wydatek energetyczny równy 360 kcal. W procesie odchudzania kluczem do zgubienia nadmiaru tkanki tłuszczowej jest właśnie odległość, a nie tempo marszu. Im więcej kilometrów pokonamy, tym sylwetka będzie zgrabniejsza. Dla utrzymania właściwej masy ciała dietetycy zalecają 45-minutowe spacery trzy razy w tygodniu. Ci, którzy marzą o schudnięciu powinni spacerować codziennie.

Źródło: http://www.poradnia.pl/spacery-wzmacniaja-zdrowie-i-odchudzaja.html


 Boże Narodzenie  inne czy podobne do świata Rzymian

Warto wspomnieć o ostatnim 23 dniu święta – tzw. Sigillaria. Tego dnia obdarowywano się tzw. sigillaria, czyli tradycyjnymi prezentami: wytworami garncarskimi czy glinianymi figurkami, z których dzieci ustawiały scenki przedstawiające życie przodków. Jak wiemy obecnie praktykuje się stawianie szopek bożonarodzeniowych, co może mieć swoje odniesienie do Rzymu. Popularne były także takie prezenty jak: orzechy, perfumy, piórniki, ciepłe odzienie czy słoiki z drogim garum (sos z fermentowanych ryb). Obecnie jednym z nieodłącznych aspektów święta bożonarodzeniowego jest właśnie obdarowywanie się podarkami. Jak widać w Rzymie także taki zwyczaj występował.

CC0 Public Domain - pixabay.com

Niezwykle popularnym i ważnym świętem rzymskim były Saturnalia, które były okresem powszechnej radości, spędzania czasu z rodziną, zabaw, pojednania i równości. Sam poeta Katullus nazwał je „najlepszym z dni”. Saturnalia były dorocznym świętem ku czci boga rolnictwa Saturna, a obchodzone było od 17 do 23 grudnia. Saturnalia trwały pierwotnie tylko do 23 grudnia, jednak stopniowo były wydłużane do 25 grudnia, kiedy to przyjęło się obchodzić Sol Invictus. Warto wspomnieć o ostatnim 23 dniu święta – tzw. Sigillaria. Tego dnia obdarowywano się tzw. sigillaria, czyli tradycyjnymi prezentami: wytworami garncarskimi czy glinianymi figurkami, z których dzieci ustawiały scenki przedstawiające życie przodków. Jak wiemy obecnie praktykuje się stawianie szopek bożonarodzeniowych, co może mieć swoje odniesienie do Rzymu. Popularne były także takie prezenty jak: orzechy, perfumy,piórniki, ciepłe odzienie czy słoiki z drogim garum (sos z fermentowanych ryb). Obecnie jednym z nieodłącznych aspektów święta bożonarodzeniowego jest właśnie obdarowywanie się podarkami. Jak widać w Rzymie także taki zwyczaj występował.

Najważniejszym obrzędem Saturnaliów było to, że podczas święta dokonywała się zamiana ról niewolników i ich panów, co miało przypominać mityczny złoty wiek, gdy panował Saturn, a wszyscy ludzie byli równi. Podczas prywatnych zabaw w domach niewolnicy nosili lepsze ubrania i jedli pierwsi, a ich właściciele im usługiwali i traktowali z szacunkiem. Często dawano służbie trochę pieniędzy i pozwalano grać w kości (był to jedyny czas w roku, w którym niewolnik mógł uprawiać hazard). Obecnie na czas świąt ludzie także są sobie bliżsi, równi i darzą się wzajemnym szacunkiem.
Nieodłącznym elementem Saturnaliów były także spotkania rodzinne lub duże bankiety wydawane przez zaprzyjaźnione rodziny. Niemal każdy urządzał w te dni przyjęcia i zapraszał na nie znajomych (według rzymskiego powiedzenia najlepiej było zaprosić gości „więcej niż Gracji, ale mniej niż Muz”, czyli więcej niż trzech, a mniej niż dziewięciu). W czasie kolacji panowała radosna atmosfera, na której pełno było jedzenia, a wino (jako podstawowy trunek) lało się obficie.
CC0 Public Domain - pixabay.com
Te fragmenty już wskazują podobieństwa, które poprzypominają znane nam zwyczaje, nie zawsze kojarzone ze starożytnością -  więcej na ten temat  na stronie

 




Ile pić, żeby żyć. Wszystko o wodzie [INFOGRAFIKA]


Cytując fragment artykułu zwracamy uwagę na to, co warto zapamiętać, a jest wiele...  
Woda jest dla nas synonimem życia. Jeżeli szukamy jej na Marsie czy planetach położonych poza naszym Układem Słonecznym, to nie dlatego, że chodzi nam o naukowe potwierdzenie obecności cząsteczek tlenku wodoru, czyli H2O. Tak naprawdę szukamy tam w ten sposób życia i odpowiedzi na odwieczne pytanie o to, czy jesteśmy sami we Wszechświecie.


Bez wody życie na Ziemi by nie powstało i bez wody nie przeżyłby żaden z nas.Jej rolę zdajemy się szczególnie doceniać właśnie podczas letnich upałów, gdy wydaje się, że ilekolwiek byśmy wypili, zaraz znów poczujemy pragnienie.

http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,16292195,Ile_pic__zeby_zyc__Wszystko_o_wodzie__INFOGRAFIKA_.htm


Kilka słów o ziołach i ziółkach    
Czystek (Cistus incanus) to zioło, któremu są przypisywane wyjątkowe właściwości zdrowotne. W internecie można znaleźć informacje, że jest skuteczny w walce z wszelkimi infekcjami. Niektórzy przekonują, że wskazaniem do jego stosowania są także alergie, borelioza, a nawet choroby nowotworowe. 

 
Naturalne źródło pochodzenia
Czystek pochodzi z okolic Morza Śródziemnego. Nie jest odkryciem współczesnych czasów, gdyż był on zielarzom znany już ponad 2 tys lat temu. W ostatniej dekadzie jednak to zioło zyskuje coraz większą popularność. Nie bez powodu.

Napar z czystka mogą pić dzieci już nawet od 3 miesiąca życia. Posiada przyjemny zapach oraz smak (przypominający nieco napar z lipy). Można ewentualnie dosładzać go miodem lub innym, naturalnym słodzikiem. Czystek posiada szereg dobroczynnych właściwości, bez żadnych efektów ubocznych.Wzmacnia odporność organizmu

 

 Źródło: http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/czystek-ziolo-prawdziwe-wlasciwosci-zdrowotne-czystka_37926.html

Czystek (Cistus incanus) to zioło, któremu są przypisywane wyjątkowe właściwości zdrowotne. Wszystko dzięki zawartości polifenoli - silnych antyoksydantów, które mają dobroczynny wpływ na zdrowie. Dzięki polifenolom czystek wzmacnia organizm, a także posiada właściwości antybakteryjne, antywirusowe, przeciwgrzybiczne. Ponieważ  charakteryzuje się wysoką zawartością polifenoli (podobno nawet większą niż czerwone wino) - silnych przeciwutleniaczy. Są to substancje, które mają właściwości antyoksy­dacyjne, tzn. neutralizują wolne rodniki, które mogą się przyczynić do powstania wielu chorób, w tym tych nowotworowych. Ponadto polifenole hamują powstawanie i rozwój stanów zapalnych w organizmie, a także wzmacniają, dodają energii. Co więcej, ochraniają naczynia krwionośne i hamują utlenianie się "złego" cholesterolu LDL, zapobiegając tworzeniu się blaszek miażdżycowych. Polifenole wspierają także funkcjonowanie układu odpornościowego i walczą z drobnoustrojami i grzybami. Poza tym działają antyalergicznie, gdyż hamują uwalnianie histaminy. Warto go zatem podawać na co dzień (szczególnie w okresie wzmożonego wysiłku i większego ryzyka zachorowań z racji na sezon pogodowy) oraz podczas choroby, jak np.: angina, grypa, zapalenie górnych dróg oddechowych. Czystek posiada również witaminę C, która również przyczynia się do ochrony przed wirusami.

Pomaga w walce z alergiami

Czystek posiada właściwości przeciwzapalne, a także oczyszczające z metali ciężkich i toksyn. Skuteczny przy walce z alergiami, atopowym zapaleniem skóry, trądzikiem.

Czystek posiada właściwości zdrowotne, ale... nie magiczne

Uwalnianie od nowotworów, boreliozy, blokowanie wielu groźnych dla życia wirusów, to kilka z wielu przykładów. Napar z czystka należy stosować wyłącznie jako naturalny suplement, dodatek do zdrowej diety. Jednak długotrwałe podawanie go dziecku, przy zrównoważonej diecie powinien dać skutek w postaci większej odporności na przeziębienia, wirusy, alergie.

Jak stosować czystek?

Czystek kupujmy najlepiej w aptekach i sklepach zielarskich. Aby przyrządzić napar, wystarczy zalać wrzątkiem go wrzątkiem (czubata łyżeczka na szklankę wody). Czystek można pić codziennie o każdej porze, przez cały rok, gdyż nie ma ryzyka jego przedawkowania.

W aptekach jest dostępny również czystek w postaci roztworu do płukania gardła, przy stanach zapalnych.






Popularna herbatka z czystka (Cistus Incanus). Znana od wieków. Polecana przez św. Hildegardę z Bingen, która słusznie stwierdzała, że podstawą zdrowia są trzy filary: dieta, zioła oraz post. Do zaleceń świętej można dodać jeszcze codzienną porcję umiarkowanego ruchu jako czwarty niezbędny filar. Każda z tych rzeczy wzmacnia bowiem nasz układ odpornościowy, dzięki któremu choroby omijają nas z daleka.

Dzięki tym tradycyjnym trzem (a w zasadzie czterem) filarom możemy być przewlekle zdrowi całe swoje (bardzo długie!) życie. Bez leków, suplementów, szczepionek i innych nowoczesności, które wymyślone przez człowieka miały współczesnym społeczeństwom zapewnić nieustające zdrowie i długowieczność w zamian za poprzednie tradycyjne trzy filary, ale niestety nie zapewniły. Sprawdzają się bowiem bardzo średnio, a najczęściej wcale. Więc zapamiętajmy, że tych klasycznych filarów zdrowia nic nie zastąpi. To jest oryginał. Wszystko inne co zostało wymyślone potem to jedynie namiastka i nędzna podróbka.


Czystek jest jedną z najsilniej działających roślin wzmacniających układ immunologiczny u człowieka, będąc przy tym całkowicie pozbawionym działań ubocznych czy też możliwości przedawkowania. Herbatkę z czystka mogą pić przy tym również dzieci, już od 3 miesiąca życia. Znakomicie smakuje z dodatkiem miodu i/lub soku z cytryny.
 
KUCHNIA STAROŻYTNYCH RZYMIAN. LACJUM - RZYM
Rzym słynął od zawsze z gościnności, ale kuchnia starożytna Rymu była bardzo uboga. Za autorami książki Culinaria Italia. Kulinarne podróże po Włoszech, pod red. Caudii Piras warto zwrócić uwagę na jej początki, dzięki nim dowiadujemy się kilka ciekawych faktów.
"Zanim Rzym stał się mocarstwem kultura kulinarna znad Tybru była raczej skromna. Przeciętni Rzymianie jadali ubogo [...] w cesarstwie jedna trzecia obywateli była tak biedna, ze władza musiała chronić ich przed śmiercią głodową [...] a jednocześnie, na stołach możnych i parweniuszy zaczęły dokonywać się zmiany"

Rzym w owym czasie był miastem gęsto zaludnionym, w dużej mierze zbiorem budynków drewnianych. W związku z tym, ze względu na  zagrożenia pożarem i bezpieczeństwo mieszkańców, w starożytnych mieszkaniach czynszowych zabroniono korzystania z ognia w celu przygotowywania potraw. Nie było tzw. kuchni domowych.

Wybrane atrybuty kuchni Starożytnego Rzymu z tego okresu to:
  • spożywanie zimnych potraw i posiłków typu przekąski w domu
  • przygotowywanie ciepłych posiłków poza domem /jadłodajnie,zajazdy, karczmy/
  • zamawianie gorących dań do domu, w szczególności  średniozamożnych i patrycjuszy
  • wplatanie elementów kuchni przybyszów w okresie Cesarstwa Rzymskiego (grecka, żydowska, arabska itp.)
Początki potraw znad Tybru cechowały proste produkty: 
  • Puls -  rodzaj zacierki zbożowej lub gęstej kaszy przypominającej dzisiejszą polentę, zamiennie przygotowywane jako placek smażony na oleju
  • Warzywa - chętnie spożywane w postaci gotowanej papki (ze względu na brak zębów) przyprawionej czosnkiem i cebulą
W bogatszych rodzinach jedzono:
  • jaja, ser, wołowinę i drób
  • często zamawiano ciepłe potrawy do domu 
Na Sycylii legiony rzymskie  w trakcie podbojów poznały kuchnie innych narodów
i kultur:

  • rozpowszechniała się kultura kuchni greckiej - kultura biesiadna
  • rozwijała się  wykwintna kuchnia śródziemnomorska 
 Ważne kultury wpływające na Rzym - Grecja, Kartagina, Egipt:
  • wprowadzenie używek i żywności z najdalszych zakątków świata
    (żółwie z Arabii, szynka z Galii, Łosoś z Renu)
  • własne świeże produkty - owoce, warzywa, ryby, owoce morza
    (pomarańcze, figi, migdały, szparagi, cebula, zioła, ostrygi)
Dzienny schemat żywienia czasów starożytnych:
  • Śniadanie - jasny chleb maczany w  winie
  • Obiad -  ser, cebula, jaja, zimne mięso lub (coś na ciepło w jadłodajni)
  • Wieczorem - posiłek główny powiązany ze spotkaniem (rodzinnym lub towarzyskim)

W tym czasie coraz bardziej popularne było tworzenie tzw. "fałszywych potraw" czyli coś stworzonego ze znanego produktu - co przypominało smak odmiennego rodzaju np. cielęciną o smaku karpia
Tworzenie oryginalnych potraw dzięki sprowadzanym przyprawom, zasada:
"nigdy nie zgadniesz, z czego składa się potrawa"


 Marco Gavius Apicus ( I w p. n.e. ) stworzył pierwszą książkę kulinarną, w której zebrał informacje dotyczące wielu potraw tego czasu. Poza opisami  produktów i potraw, były fragmenty, gdzie opisał styl kuchni tego czasu "od jaja do jabłka" 

Z czasem miasto kultur i pielgrzymek połączyło elementy kuchni i tradycji różnych narodów. Zastanawiające jest, że w sieci funkcjonuje niewiele informacji dotyczących tradycji związanej ze zdrowiem w  "Wiecznym Mieście". 

Dużo więcej informacji dotyczącej kuchni rzymskiej, tej najdawniejszej, a także tej najnowszej - jest kilka źródeł. Wsród propozycji w sieci spotykamy strony kulinarne, związane z historią i kulturą, encyklopedie tradycji i słowniki typu Wiki. Jednymi z wielu, są zebrane i zarejestrowane przez użytkowników opowieści o zwyczajach i tradycji kuchni Starożytnego Rzymu. 


Szczególnie godny polecenia jest artykuł na stronie tygodnika społeczno-politycznego Polityka - Rzym od kuchni
http://www.polityka.pl/historia/201925,1,rzym-od-kuchni.read
 

Jedna z nich, dotycząca początków kuchni rzymskiej dostępna jest pod linkiem:
Kuchnia starożytnych Rzymian_ wiki

Kiedy mówi się o zwyczajach kulinarnych „Caput Mundi”, często wyobrażamy sobie wystawne przyjęcia u cesarza Imperium czy u patrycjuszy, nie jest to jednak prawda zgodnie z historycznymi źródłami, kuchnia rzymska w  swych początkach wyglądała skromniej.Aby się o tym przekonać,  warto zajrzeć m.in. na stronę  Laboratorium smaku http://www.laboratoriumsmaku.pl/index.php?id=article&id_article=48&id_dzial=39

Zdarza się, że blogi kulinarne coraz częściej poszukują informacji o kulturze i tradycjach  zdrowego żywienia, nie ograniczając się jedynie do przepisów. Wśród różnorodnych tematów możemy tam spotkać także informacje o kuchni rzymskiej poszukiwane w najdawniejszych źródłach, lub przekazach ustnych opisujących te czasy.
http://artsmak.blox.pl/2013/10/SZTUKA-KULINARNA-STAROZYTNEGO-RZYMU.html

Herbaty - herbatki i ziółka 
Bergamotka pogromca bakterii

Cytrusowy aromat olejku bergamotowego przywołuje klimat ciepłych krajów, nie bez powodu, bowiem najlepsze bergamotki rosną w Kalabrii na południu Włoch, a także w Maroku i zachodniej Afryce.
W kosmetyce wykorzystuje się tłoczony na zimno olejek z ich owoców. Nieznane właściwości ma wyglądająca jak pomarańcza, która chce być cytryną – bergamotka.Skórka owoców, kwiaty i liście są źródłem eterycznych olejków – olejku bergamotowego stosowanego w produkcji herbaty Earl Grey oraz olejku nerolowego stosowanego w perfumerii (m. in. woda kolońska)[3]. Znajduje też zastosowanie w aromaterapii (słynie ze swych właściwości antydepresyjnych) oraz leczniczo przy problemach układu trawiennego. Nie należy jej mylić z amerykańską byliną ozdobną – bergamotką (Monarda didyma) również słynącą ze swego intensywnego aromatu.


Bergamotka to odmiana pomarańczy, którą hoduje się we Włoszech, Maroku i Afryce. Aromat tych owoców, wykorzystywany w kosmetyce już w XVII wieku, doskonale znają wszyscy wielbiciele herbaty Earl Grey. Powstający ze skórek bergamotki olejek, poza swoim oryginalnym aromatem, udzielającym swej nuty perfumom i kosmetykom, ma także niezwykłe właściwości lecznicze. Kąpiel lub masaż z bergamotką ma działanie uspokajające, antydepresyjne, wyrównujące stan psychiki, a zarazem rozluźniające i poprawiające nastrój – pomaga w nerwowości i stresie oraz łagodzi apatię. Ma zbawienny wpływ na naszą skórę – wygładza ją, nawilża i tonizuje, jednocześnie oczyszczając i pobudzając do regeneracji. Cytrusowy zapach orzeźwia i dezodoruje, pomaga leczyć stany zapalne skóry i łagodzi ukąszenia owadów. Jego wdychanie przynosi dużą ulgę w przeziębieniu, kaszlu i grypie, oczyszcza bowiem powietrze i ma działanie przeciwwirusowe. Z kolei kąpiel z dodatkiem bergamotki doskonale łagodzi mięśniowe bóle po wysiłku fizycznym.

Wyciąg z owoców rosnących w ciepłym klimacie drzewek zielonej cytryny to z kolei cenne źródło bioflawonidów, związków, które działają przeciwstarzeniowo i pobudzają mikrocyrkulację. Inny składnik olejku z zielonej cytryny to beta-karoten, który, poza opóźnianiem efektów starzenia, ochroni nasz organizm przed drobnoustrojami.
Lata siedemdziesiąte XX w. to czas, kiedy bergamotka znana i stosowana była jako dezynfekujący środek na rany, wrzody i oparzenia. Wtedy też zaczęto jej używać do produkcji preparatów przeznaczonych do cery tłustej i trądzikowej, a także do szamponów do włosów przetłuszczających się. We włoskiej medycynie ludowej olejek bergamotowy stosowano do leczenia opryszczki i wszelkich stanów zapalnych jamy ustnej. Dziś wiadomo powszechnie, że wyciąg z bergamotki skutecznie likwiduje bakterie, wirusy i grzyby, a użyty do inhalacji w kominku aromaterapeutycznym, olejek bergamotowy nie tylko odświeża powietrze, ale również zabija znajdujące się w nim zarazki. Bergamotka to także doskonały balsam dla duszy, olejku z jej owoców używać można do kąpieli, inhalacji lub masażu. 


Uwaga! Preparatów z bergamotką nie poleca się w kilku przypadkach. Latem, ponieważ promieniowanie słoneczne w połączeniu z substancjami zawartymi w wyciągach z bergamotki mogą spowodować przebarwienia na skórze. Preparatów z bergamotką nie powinny też używać do inhalacji, osoby odchudzające się – zdaniem aromaterapeutów, jego ożywcza woń polepsza apetyt. Ponadto zrezygnuj z bergamotki, gdy jesteś w ciąży, a olejkiem z niej nie smaruj małych dzieci.
informacje zebrane ze źródeł: